Oficjalny Oddział Sportowy BJF

Princess Maron

no więc... ja się dzisiaj tak pochwalę swoim wyczynem - otóż byłam najlepsza dzisiaj w 800 m [dwa okrążenia na stadionie] - czas 3 minuty, 20 sekund i 3 setne wystarczyło by być pierwszą... no ok, ten sam czas ma jeszcze jedna dziewczyna wpisana, z którą zresztą często przybiegam w tym samym czasie, ale generalnie to ja byłam pierwsza bo wyprzedziłam ją o pół kroku Razz

oczywiście piąteczka jak nic... jeszcze czekają mnie trzy dystanse [100 m i 400 m] i jak będę miała dalej piątki z biegów to szóstka z nich będzie x3

ale szczerze mówiąc myślałam że zwymiotuję i zemdleję, mój bieg jest wręcz zabójczy - podczas biegu na dłuższy dystans na czas dochodzi niestety do lekkiego niedokrwienia i niedotlenienia mózgu poprzez złe oddychanie i muszę uważać... byłam blada i w niektórych miejscach wręcz sina... no ale dało radę Very Happy

problem w tym że narobiłam sobie trochę siary przy piłkarzach Jantaru Ustka którzy mieli trening, bo mnie w-fistka musiała mnie trzymać i ze mną ćwiczyć tak bym mogła przynajmniej normalnie chodzić [w głowie mi się strasznie kręciło]. ale myślałam że w jednym momencie to normalnie pierdolnę ale nie ze zmęczenia tylko z padaka, podbijając serca piłkarzy którzy mi po pierwszym kółku mi dopingowali

chyba za to że tak efektownie wystartowałam [spritnem, po dwóch sekundach miałam jakieś 8-10 m przewagi za grupą] i całkiem efektownie zakończyłam XDDDDDD a przy powracaniu "do świata żywych" zresztą też bili brawo - jak to ujeli - za poświęcenie XDDDDDD
ja to mam normalnie parcie na sportowców

no i całkiem fajnie mi dzisiaj gra w siatkę wychodziła [tzn grałyśmy we cztery bo reszta albo oglądała jak chłopaki grają albo "ćwiczyła" na siłowni XD] kurwa jestem dumna jak nic Very Happy

[mimo pięknego wyniku testu z matmy]

aha i tak btw to ćwiczyłam dzisiaj w koszulce z numerem 2, bo powinełam ją [a raczej mi ją przekazano, bo chłopaki mi ją dali XD] tamtemu gościowi z szatni XD
a zresztą on i tak nie ćwiczył bo wziął nieprzygotowanie Razz

wyglądałam "trochę" komicznie bo ta koszulka wisiała na mnie jak na Micie XD

Agnies

Maron jestem z Ciebie dumna Mr. Green

Ela

Respekt Maron, ja jako totalne sportowe beztalencie biegałam ponad 5 minut i na koniec dostawałam takiego ataku kaszlu że się w głowie nie mieści Mr. Green

Nie wiem czy to się zalicza do sportu, w każdym razie ja myślę że tak, w moim przypadku zalicza się to do sportów ekstremalnych xD W każdym razie chciałam się pochwalić że dzisiaj przez 3 godziny łaziłam w butach na obcasie, dojście z przystanku do domu było istną masakrą, a teraz muszę chodzić na piętach bo reszta stopy mnie boli xDDD Ale jestem z siebie dumna że w końcu zaczęłam realizować mój planu nauki chodzenia w szpilach Mr. Green

krawiec

Ja i bieganie się nie znamy Mr. Green

Wolę pływać Wink

Katia

Gratulacje Maron! Smile

U mnie wf to 3h na basenie (od 6:45 w wodzie Shocked

)

Czaja

Ja wywodzę się ze szkoły pływackiej Wink

Największy zapieprz miałam w 1 kl. gimn. MASAKRA! Mieliśmy kata, a nie trenera (pod względem prowadzenia zajęć, bo prywatnie był super Very Happy

). Ludzie po treningu, po prostu wymiotowali z wysiłku Shocked

Ale i tak kocham pływać do dziś Very Happy

Mimo, że teraz po tych 9 latach, skończyłam trenować Wink

IrishGirl

Chyba nikogo nie zdziwi jeśli powiem, że Irish + siatkówka = nieziemsko szczęśliwa Irish Very Happy

Asik

siekana

Ogólnie kocham sport. Nieźle mi idzie siatkówka, koszykówka lepiej, a najlepiej tenis stołowy i to jest moja dyscyplina nr 1.
oh i jazda konna, ale na to nie mam za dużo czasu ani kasy.

Czaja

Ja oprócz pływania, to wszystkie sporty zespołowe! Very Happy

Jeśli chodzi o biegi, to lepiej czuję się na dłuższych dystansach. Smile

No, a zimą oczywiście ŁYŻWY, ŁYŻWY, ŁYŻWY! Very Happy

Co najmniej raz w tygodniu wybieram się na Maltańskie lodowisko Wink

( Asiu, pewnie jego uroki też są Ci znane Wink

)

Ela

A ja lubię grać w siatkę, ale jako że własnie skończyłam moją edukację fizyczną, to pogram w nią sobie dopiero w następne wakacje Sad

Oprócz tego akceptuję jeszcze rower xDDDD I kiedyś próbowałam przyswoić sobie odrobinę Tai Chi ale z braku laku przestałam Razz

Chyba znowu zacznę bo ewidentnie mnie to uspokaja.

A wspinałyście się kiedyś na ściance? Bo w sylwestra po pijaku umówiłam się z koleżanką i kolegą ( Shocked

dowiedziałam się o tym dopiero po miesiącu) że pójdziemy razem spróbować, ale wątpię żebym się nadawała x]

siekana

krawiec

Narty to ja wręcz ubustwiam, już się nie mogę doczekać porządnej warstwy śniegu na Kasprowym na razie jest tylko 3 cm Sad

Princess Maron

wczoraj było fajnie, ale dzisiaj twierdzę że bieganie na 800 to istne samobójstwo dla kogoś bez kondycji, ale o dziwo nie mam wielkich zakwasów w udach [ale to pewnie od rozciągania] czy pośladkach tylko przy prawym achillesie, przy lewej stopie, w mięśniach żebrowych [to chyba najbardziej boli... w ogóle cała klatka piersiowa, łącznie z plecami mnie boli jak nic], w przedramieniach, dłoniach i barkach o_O co nie zmienia faktu że reszta nie pobolewa...
a zlewałam dzisiaj i szkołę i sprzątanie świata nie będę sobie łeb zawracać jak ledwo co się przemieszczam...

ale adrenalinka super wczoraj była Very Happy

mit.

ja generalnie jak już mam biegać to wolę długie dystansy, czyli interwał.
kondycje mam akurat dobrą, więc jak mogę rozłożyć sobie tempo to nie sprawia mi to jakiegoś większego kłopotu.
na 60m zniosę biegi, ale jestem wolna na krótki dystans.
najbardziej za to nienawidzę właśnie biegów na 800m. mój czas to 3 min 10 sek. Potrafię tylko dobrze finiszować, i tym zawsze nadrabiałam, wyprzedzając koleżanki.
Ja jeśli chodzi o sport to jestem strasznie zawzięta i ambitna. Jak już biegnę, to muszę to zrobić na maxa, i przed biegiem nie obchodzi mnie czy potem się porzygam czy nie. Jak gram w coś to też nie patrzę czy mogę sobie coś zrobić. Najważniejsze dla mnie jest robić coś dobrze, a co będzie potem to jakoś się przeżyje. Dlatego nigdy sobie nie odpuszczam. Szkoda, że tylko w sporcie, bo w życiu to inaczej wygląda XD
ooo. lubię jeszcze biegi przełajowe. Przynajmniej coś się dzieje XD lubię te klimaty

a tak w ogóle to ja kocham Wf. najlepsza lekcja na świecie XD
w siatkę średnio mi idzie, no ale może się nauczę lepiej w liceum, bo tutaj moje koleżanki są niezłe Smile

koszykówkę uwielbiam, unihokeja też b.lubię, bo dobrze mi szło na któryś zawodach z tego XD

a jeśli chodzi o inne dyscypliny, to oprócz tańca, pływam i w tym roku chciałabym zacząć brać udział w jakiś zawodach. możliwe, że będą to zawody dla ratowników. chciałabym tam pójść tak żeby się sprawdzić, a przy okazji dla zabawy Smile

Elu, ja uwielbiam ścianki! Smile

jadę za tydz w pon na wycieczkę z klasą, i w programie jest wspinanie się Smile

niestety nie umiem jeździć na nartach i raczej się nie nauczę, bo za dużo kasy na to by poszło Sad

lubię jazdę konną jeszcze, ale tylko w terenie, bo na padoku mi jakoś ne pasuje XD
ale wiem, że to konieczne

co tam jeszcze ze sportów...
chciałabym umieć nurkować, chociaż jak dla mnie jest to trochę przerażające XD

no, to chyba na tyle xD
podsumowując uwielbiam wf i wszelkiego rodzaju aktywność fizyczną XD