Oficjalny Oddział Sportowy BJF

Agnies

Mój ulubiony piłkarz Mr. Green

Uwielbiam go po prostu Mr. Green

Informacje:

* Imię i nazwisko:
Zinedine Yazid Zidane

* Narodowość:
Francja

* Urodzony:
23 czerwca 1972r.

* Miejsce urodzenia:
Marsylia (Francja)

* Inne narodowości:
Algierczyk

* Miejsce pochodzenia rodziców:
Algieria

* Wzrost:
185 cm

* Waga:
80 kg

* Pozycja:
Ofensywny środkowy pomocnik (rozgrywający / playmaker / mediapunta)

* Preferowana noga:
Obie

* Numer na koszulce:
W reprezentacji Francji: 10
W Realu Madryt: 5
W Juventusie Turyn: 21

* Przydomek:
Zizou

* Hobby:
Tenis (Andre Agassi to jego ulubiony tenisista), Formuła 1

* Stan cywilny:
Żonaty (Veronique Lentisco)

* Dzieci:
4 (synowie: Enzo, Luca, Theo i Elyaz)

* Debiut ligowy w Realu Madryt:
1.kolejka - 25.08.2001r. (w meczu Valencia - Real Madryt, 1:0, 29 lat)

* Debiut w reprezentacji Francji:
17.07.1994r. (w meczu z Czechami, 2:2)

* Reprezentacja Francji:
108 mecze (26 razy jako kapitan), 31 goli

* Kariera piłkarska:
1988 - 1992: AS Cannes (Francja)
1992 - 1996: Girondins Bordeaux (Francja, 3 miliony franków)
1996 - 2001: Juventus Turyn (Włochy, 4,5 miliona dolarów)
2001 - 2006: Real Madryt (Hiszpania, 65 milionów dolarów)

:hamster_beautiful:

Kolejny Francuz, którego uwielbiam :hamster_love:

Co oni w sobie mają to ja nie wiem :hamster_redface:

Wszystkie informacje pochodzą ze strony: [link widoczny dla zalogowanych]

Princess Maron

Czaja

ZIZOU!

Nigdy Go nie zapomnę! :hamster_beautiful:

Avi

Dla mnie obok Pele i Maradony, najlepszy piłkarz wszech czasów, a że za ani Pele ani Maradona to nie moje czasy, to dla mnie to właśnie Zizou był moim najukochańszym piłkarzem. (mówi to fanka Barcy;)) Dla mnie jest on po prostu mistrzem piłki, kimś, kogo na pewno na długo nie zapomnę! Pamiętam mecz na Euro z Anglią kiedy to ja już jakoś w ostatnich minutach wyłączyłam tv, bo Francja przegrywała 1:0 i autentycznie ryczałam do poduszki, kiedy nagle z pokoju moich rodziców dobiega wrzask"goooooooooooaaaaaaaalllll"......włączam, a tam powtórka genialnego strzału Zidane'a, zresztą później w tej samej minucie! No, ale Euro 2004 to nie były najlepsze Euro w ich wykonaniu i w sumie szybko odpadli! Razz

Dużo dużo milej wspominam ogólny występ Zizou i reprezentacji Francuskiej na ostatnim Mundialu. Szerze, to praktycznie nikt realistycznie patrząc nie wierzył, że dojdą aż do finału! Pamiętam nawet jak się śmiali, że w Reprezentacja Francji na tym Mundialu to drużyna "emerytów i rencistów, pomieszana z jakimiś młodzikami"! I szczerze to na początku trochę tak wyglądali jakby nie mogli się odnaleźć, ale pokazali, że podczas turnieju da się stworzyć drużynę i za to ich bardzo cenię! Przykro, że jest, że jednak skończyło się to dla nich porażką i że Zizou, w taki, a nie inny sposób skończył karierę (ale nie chcę ponownie drążyć tej sprawy), ale ja i tak będę go pamiętała przez pryzmat tej cudownej piłki jaką potrafi grać i tego, że to on potrafił być prawdziwym kapitanem!. Kiedy wydawało się, że już nic nie da się zrobić, a jego drużyna jest w beznadziejnej sytuacji, potrafił zawsze rozgrzać w nich ducha walki i zaprawić do boju. Dlatego, też mecz, o którym będe zawsze pamiętała to ten finałowy na Euro 2000! Dla mnie to właśnie ten mecz pokazał jak wielkim kapitanem jest Zizou! Co prawda on nie zdobył podczas tego meczu, żadnego goala, ale zmobilizował ich do uwierzenia, że mogą to jeszcze wygrać, wiary w to, że ciągle są drużyną! Pamiętam, że po golu Delvecchio w 55 minucie, Francja już zupełnie siadła! Zdecydowanie Włochy miały przewagę, a Francja jakby trochę była w rozsypce. Już pamiętam, że na 10 minut przed końcem trybuny włoskich kibiców szalały i świętował zwycięstwo. Ale jednak Francja się nie poddała, Zizou dalej wierzył w swoją drużynę i mobilizował ją. I już trwała feta włoskich kibiców na stadionie, kiedy w ostatniej minucie doliczonego czasu Sylvain Wiltord strzelił gola!!! Drużyna Francji jakby odżyła wtedy i w dogrywce złotego gola strzelił David Trezeguet! (Bo wtedy wtedy był jeszcze wprowadzony przepis, że gra się do pierwszej strzelonej bramki w dogrywce, ale został on zniesiony później.) Ale trzeba przyznać, że Zidane wykonał już wcześniej świetną robotę, kiedy w półfinale Francja zmierzyła się z rewelacją tamtego turnieju tj Portugalią! To właśnie dzięki złotemu golowi strzelonemu przez niego, w doliczonym czasie gry Les Bleus w ogóle znaleźli sie w tym finale! Zresztą to wszystko wpłynęło na fakt, że Zinedine został wybrany MVP tj najlepszym zawodnikiem tego turnieju! Jejku, trochę mi się na nostalgię i wspominki wzięło! W każdym razie czy go ktoś lubi czy wręcz przeciwnie musi przyznać, że był jednym z najlepszych piłkarzy świata, a jego gra była wręcz magiczna!!!
A jednego czego tylko nie mogę przeboleć, to fakt, że moim zdaniem zmarnował się trochę przechodząc z Juve do Realu, ale to już dyskusja na inny temat! Razz

W każdym razie on był, jest i będzie dla mnie (nie obawiam się użyć tego słowa) guru piłkarskim.
Vive Zizou!!!Vive Zizou!!!Vive Zizou!!!
Vive Zizou!!!Vive Zizou!!!Vive Zizou!!!
Vive Zizou!!!Vive Zizou!!!Vive Zizou!!!
Vive Zizou!!!Vive Zizou!!!Vive Zizou!!!
Vive Zizou!!!Vive Zizou!!!Vive Zizou!!!
Vive Zizou!!!Vive Zizou!!!Vive Zizou!!!
Vive Zizou!!!Vive Zizou!!!Vive Zizou!!!
Vive Zizou!!!Vive Zizou!!!Vive Zizou!!!

Ela

To ja powiem że kiedyś byłam strasznie anty-francja i bardzo nie lubiłam Zizou, ale potem sie do niego przekonałam xD Dla mnie jest on największym piłkarzem moich czasów i mojej opinii o nim nie zmienił nawet ten incydent w finale MŚ Razz

Agnies

Mika