Oficjalny Oddział Sportowy BJF

IrishGirl

Dokładnie krawcu Very Happy

wywiadów Łukasza to ja mogę słuchać godzinami i mi się nie znudzą x] choćbym znała je na pamięć to zawsze słucham ich z zapartym tchem...

mit.

Kadziewicz nie zagra do końca roku
To dramat środkowego reprezentacji Polski. Łukasz Kadziewicz złamał nogę podczas środowego spotkania Serie A i najprawdopodobniej nie zagra już do końca tego roku.

Łukasz Kadziewicz złamał nogę w pierwszym secie meczu Sparkling Mediolan z Copra Volley Piacenza. Z boiska zszedł o kulach, resztę spotkania obejrzał z ławki rezerwowych.
siatka.org

ja pierdole!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
brak mi słów, na dobitkę takie coś!!!!!!!!!!!!!!!

Kadziu wracaj!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ;( ;( ;(

jak mi strasznie przykro!!!!!!!!!
benzadzieja no!!!

jeny kadziu wracaj szybko do zdrowia!!!! ;(

Asik

Kurwa mać!!!! to samo właśnie chciałam wklejać. Co za cholerny pech!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Kadziu, trzymamy kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!

Czaja

Nieee!!!!!!!!!!!!!! Zasrany pech!!!

krawiec

Kurwa mać, ja pierdole, do cholery jasnej Evil or Very Mad

Ja się nie godze na to, kto to wymyślił, że tak się stało
Jak to się stało,
teraz to mi już jest gorzej niż zle, a już i tak ledwo zipałam :hamster_nooo:

IrishGirl

Dlaczego ?????

To niemożliwe !!!!!!!!!!! :hamster_nooo:

Dlaczego naszej reprezentacji przydarzają się ostatnio same złe rzeczy ???? Crying or Very sad

Katia

WHAT???????!!!!!!!!!!!
ja tu zaraz wykorkuje...........!!!!!!!! Shocked

Princess Maron

no mówię jak już się jebie to zawsze po całości... :/ kurwa mać ja pierdole :/

mit.

ja sie jeszcze nie otrząsnęłam!!jak to mogło się wydarzyć, dlaczego jemu??????????
same przeszkody na drodze do pekinu, po prostu ja juz mam dosyć tego wszystkiego co los zgotował całemu siatkarskiemu światu przed olimpijskim sezonem!!!!!!!
dopiero co zaczynał grać w wymarzonej włoskiej lidze!!
kurwa!!!!!!!!!!!!!!!!!
boze jak on sie musi teraz czuć! przecież nic nie będzie mógł robić przez długi czas, nawet wyjście z domu samemu będzie dla niego problemem, a ja chce go juz widziec na boisku Crying or Very sad

jestem kompletnie załamana.
gorzej być nie mogło!!!!!!
czemu Bóg zsyła na nich takie nieszczęścia?! Crying or Very sad

zdjęcia kadzia z ligi wloskiej Sad

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

edit: są informacje:
Ł.Kadziewicz: Nie mogę stać i chodzić

Środkowy reprezentacji Polski i Sparklingu Milano Łukasz Kadziewicz doznał złamania jednej z kości śródstopia lewej nogi, poinformował PAP wiceprezes d/s szkoleniowych Polskiego Związku Piłki Siatkowej Waldemar Wspaniały.

"Według wstępnych informacji jakie otrzymaliśmy z Włoch wynika, że Łukasz Kadziewicz ma złamaną jedną z kości śródstopia lewej nogi - powiedział PAP Waldemar Wspaniały. - Na pewno będzie potrzebny czas na leczenie i rehabilitację. W tym roku prawdopodobnie nasz środkowy nie zagra".

Jak podkreślił Waldemar Wspaniały "PZPS jest w stałym kontakcie z włoskim klubem i w najbliższych dniach do związku dotrze dokumentacja medyczna dotycząca urazu Łukasza Kadziewicza".

W meczu pierwszej kolejki Serie A z Prisma Taranto, który odbył się 30 września, Łukasz Kadziewicz jak sam mówi "grał na jednej nodze i odczuwał potworny ból". Zawodnik otrzymał dwa dni wolnego, ale ból nie ustępował.

"Boli mnie mocno pod lewą kostką - powiedział Łukasz Kadziewicz. - Nie mogę stać i chodzić. Przechodzę kolejne badania, w poniedziałek w Mediolanie będę miał następne".

Łukasz Kadziewicz nie zagrał w środowym meczu Serie A z Coprą Piacenza, która wygrała 3:2. W zwycięskim zespole na zmiany wchodził Marcel Gromadowski, który zdobył jeden punkt.

siata.net

kurdeeeeeee no!! ;(
ZROWIEJ, JESTESMY Z TOBA!!

krawiec

-Czuję duży ból, noga jest unieruchomiona. Chodzę jednak o kulach, ale nie mogę dotykać stopą podłogi przez najbliższe trzy, cztery tygodnie - mówi o swojej kontuzji dla reprezentacja.net środkowy reprezentacji Polski Łukasz Kadziewicz.

Łukasz kontuzji nabawił się na porannym treningu przed meczem drugiej kolejki włoskiej serie A.

- Staw był bardzo przeciążony i kolejna dawka treningu spowodowała to, że kości były bardziej podatne na pękniecie - tłumaczy Kadziewicz. - Teraz czeka mnie seria badań. Wiem, że w poniedziałek jadę do kolejnego lekarza. Badania będą wysłane do doktora Adamczyka. Chciałbym na pewno wrócić do gry jak najszybciej. Trudno jest mi w tym momencie oceniać jak długo potrwa moja rekonwalescencja. Wszystko uzależnione jest od tego, co wykażą badania.

Tak poważna kontuzja to prawdziwy cios dla reprezentanta Polski. Tym boleśniejszy, że przytrafił się właśnie na początku pierwszego sezonu gry Łukasza we włoskiej lidze. – Na pewno nie jestem z tego powodu szczęśliwy, ale to jest sport i takie kontuzje są jednym z elementów tego zawodu i trzeba się z nimi liczyć - kończy Kadziewicz.

reprezentacja.net

Wracaj do nas, wiemy, że zrobisz wszystko by znowu grać jak najszybciej, czekamy Rolling Eyes

Princess Maron

złe dobrego początki... ja wierzę że szybko powróci do zdrowia!

a tak btw to to twarzy mu w tym stroju Very Happy

krawiec

Też to zauważyłam, ten strój jest dla niego, kolejny powód by szybko wrócił, oczywiście jednocześnie nie narażając się na kolejną kontuzję, musi tą wyleczyć na 10000% ale oczywiście jak najszybciej

siekana

eh, nad nasza reprezentacją ciąży jakieś fatum.

Princess Maron

moja kol która chodzi do państwowej baletówki miała złamaną kość śródstopia i z dobre dwa miesiące była wyrolowana z tańca w szkole - wariatka jeszcze z niewyleczoną do końca stopą tańczyła na pokazie... na szczęście nic się nie stało Rolling Eyes

postąpiła niepoważnie, no ale w końcu czego się nie robi. choroba zawodowa Rolling Eyes

krawiec

Kontuzja stopy wykluczy Łukasza Kadziewicza z gry przynajmniej na sześć tygodni. Środkowy reprezentacji i Sparklingu Milano nie weźmie udziału w turnieju prekwalifikacyjnym do igrzysk w Pekinie.

Aż pięciu polskich siatkarzy podpisało w tym sezonie kontrakty z klubami włoskiej Serie A. Z RPA Perugia do Lube Banca Macerata przeniósł się Sebastian Świderski, Itas Diatec Trentino reprezentują Michał Winiarski i Jakub Bednaruk, w Coprze Piacenza gra Marcel Gromadowski, a w Sparklingu Milano Łukasz Kadziewicz. Dla tego ostatniego początek rozgrywek okazał się wyjątkowo pechowy. Drugi mecz swojego nowego zespołu w Piacenzie Łukasz Kadziewicz oglądał w środę z trybun. Przy jego krzesełku leżały kule.

Co się stało? Jak doszło do kontuzji?
Ból stopy zacząłem odczuwać już podczas meczu sparingowego z Modeną. Ligowy debiut w Serie A przeciwko Taranto rozegrałem właściwie na jednej nodze. Zaciskałem zęby, bo liczyłem na to, że ból minie, że pomogą mi leki i będzie OK. Niestety podczas treningu w Piacenzie w dniu meczu z Coprą ból był już nie do wytrzymania. Zawieziono mnie do szpitala na USG, a do hali wróciłem już o kulach.

Co wykazało badanie? Jak długo potrwa przerwa w treningach?
Mam pękniętą jedną z kości śródstopia. Lekarze twierdzą, że to efekt przeciążenia treningami i grą. To nie był żaden wypadek, nic mi nie spadło na nogę, nikt mi nie nadepnął na stopę. Po prostu organizm dał sygnał, że muszę przyhamować. W najlepszym wypadku będę musiał odpoczywać sześć tygodni, w najgorszym nawet trzy miesiące. Muszę chodzić o kulach, by nie przeciążać stopy, a w poniedziałek mam mieć kolejne badania.

Pana występ w listopadowym turnieju prekwalifikacyjnym do igrzysk w Pekinie stał się chyba niemożliwy? Rozmawiał pan z Raulem Lozano?
Z trenerami kadry jeszcze nie rozmawiałem, jestem za to w kontrakcie z lekarzem kadry Grzegorzem Adamczykiem i Piotrem Boruchem. Mam przesłać do Polski wszystkie badania. Jeszcze nie wiem czy zostanę we Włoszech i jak będzie przebiegała rehabilitacja.

Trudno wyobrazić sobie gorszy start w najlepszej lidze Europy. Teraz ciężko będzie panu wrócić do gry w klubie.
To prawda, ale co mam zrobić? Przecież się nie potnę. Mam się dodatkowo dołować i martwić na zapas przez tę cholerną lewą stopę? To moja pierwsza poważna kontuzja. Rozmawiałem z trenerem Danielem Riccim, który powiedział, że zdrowie jest najważniejsze. Zamierzam się tego trzymać.

Włoskie kluby znane są z tego, że nie zawsze dobrze traktują swoich graczy. Nie obawia się pan, że działacze Sparklingu będą chcieli wykorzystać sytuację żeby zmienić warunki kontraktu?Trochę się obawiam, bo życie jest brutalne. Jesteś na topie i wszyscy cię klepią po plecach, jak ci się noga powinie, wielu odwraca się do ciebie plecami. Ale tak jest nie tylko we Włoszech. Ciągle czekam na to, że Jastrzębie wypłaci mi obiecaną premię za wicemistrzostwo Polski. Ostatnia wersja mówiła o wrześniu, ale mamy październik, a pieniędzy nie ma. Wracając do Sparklingu, mój włoski agent będzie rozmawiał z działaczami klubu i wierzę, że wszystko będzie dobrze. Ale nie jestem już małym chłopcem i wiem, że muszę także zakładać najgorszy scenariusz. Mam nadzieję, że za pół roku będzie już wszystko dobrze i będę się śmiał z tego wszystkiego.

reprezentacja.net

Jeszcze problemy finansowe i związane z klubem są mu potrzebne
Evil or Very Mad